Rozmawiam z Julią Hajską, uczennicą klasy I w V LO w Gdańsku, zawodniczką klubu Iceskater w którym Julia trenuje łyżwiarstwo synchroniczne.

Wywiad z Julią Hajską uczennicą I klasy w V Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku, której wielką pasją jest łyżwiarstwo, a dokładnie synchroniczna jazda na łyżwach. Julia trenuje w gdańskim klubie Iceskater w drużynie Ice Fire Junior. Jak godzi naukę w Piątce ze sportową pasją? Jak radzi sobie w czasie pandemii? I co robiła, by utrzymać formę w czasie kwarantanny? Wszystkiego dowiecie się z mojej rozmowy z Julią. Zapraszam do lektury.

Początkowa poza z programu długiego na zawodach międzynarodowych Spring Cup 2020 w Mediolanie

Julia, cieszę się, że zgodziłaś się ze mną porozmawiać.
Bardzo mi miło.

Moje pierwsze pytanie do Ciebie, to jak radzisz sobie z nauczaniem online? Czy już się przyzwyczaiłaś ? Czy jednak trudno jest Tobie i Twojej klasie przestawić się na e-lekcje?
Na początku było trochę trudno ogarnąć wszystkie lekcje, ponieważ korzystaliśmy z wielu aplikacji, programów i było czasami ciężko połapać się gdzie mamy lekcje. Muszę się przyznać, że gdy nagle ogłoszono zawieszenie szkoły, to byłam w Anglii na Mistrzostwach Świata Juniorów w Łyżwiarstwie Synchronicznym. Było to trochę problematyczne, bo nagle wszyscy nauczyciele próbowali się z nami kontaktować. Trzeba było dołączać do klas, a ja najzwyczajniej w tamtym czasie nie miałam do tego głowy i nie wiedziałam co się dzieje.
Gdy minęły już dwa miesiące, to ja i moja klasa przyzwyczailiśmy się do tego trybu pracy i myślę, że teraz większym problemem byłby nagły powrót do szkoły po tak długiej przerwie.

Mam nadzieję, że jednak chcecie wrócić do szkoły (śmiech)
Tak, oczywiście chcemy, ale to na pewno nie będzie takie proste.

Godzisz naukę w Piątce ze swoją sportową pasją. Jak wygląda Twój dzień i cały tydzień? Co wchodzi w skład Twoich treningów ?
Mój dzień zazwyczaj wygląda podobnie: wstaję wcześnie rano, idę do szkoły, wracam z niej, idę na trening. Niestety dojazd do szkoły zajmuje mi bardzo dużo czasu, bo aż ok.półtorej godziny. Przez to mój dzień zaczyna się w niektóre dni, np. gdy lekcje rozpoczynają się o 7.30 bardzo wcześnie, bo o 5 rano. Później jem obiad i albo idę od razu na trening albo mam chwilę na odrobienie lekcji. Nasze treningi rozpoczynają się przeważnie o godz.18.00, niekiedy o 20.00 i kończą po 22.00. Jeżeli kończymy o tak późnej godzinie to przyjeżdżam do domu przed godz. 23.00. Chwilę się uczę i idę spać. I tak wygląda mój dzień kiedy mamy szkołę. W weekendy mam więcej czasu i np. całe soboty mam wolne i mogę wtedy się uczyć lub zrobić coś dla siebie. W niedzielę też mamy treningi na 7.20 rano do 12-13.00. Po powrocie idę najpierw spać i dopiero po południu lub wieczorem zaczynam coś robić. Czasem jest ciężko pogodzić szkołę z treningami, bo po prostu brakuje mi czasu na to aby wszystkiego dobrze się nauczyć. Do tego dochodzi jeszcze zmęczenie.

Julia wykonująca figurę Biellman w programie długim podczas Mistrzostw Świata Juniorów (13.03.2020)

Jestem pod wrażeniem. Ile godzin trenujesz?
Odkąd jestem w Kadrze Narodowej Polski Juniorów, czyli od dwóch lat, trenuję więcej. Z moją grupą trenuję 4-6 razy w tygodniu i każdy trening trwa od 2 do 4 godzin. Szczyt sezonu w moim sporcie trwa od grudnia do marca. Ilość treningów jest zależna od miesiąca w roku, ponieważ we wrześniu mamy mniej treningów niż na przykład w styczniu, lutym i w marcu. Jest to już okres kiedy mamy zawody i trzeba szlifować programy. Czasem ilość zajęć zależy też od dostępności hali i lodu, ponieważ bardzo dużo sportowców korzysta z Hali Olivia, na której trenujemy. Czasami trudno jest znaleźć wolne godziny dla nas. W tym roku kilka razy zdarzyło się, że mieliśmy treningi w środku tygodnia w godz. 5.40 do 7.00 rano i potem musieliśmy iść do szkoły na 7.30.

Czy masz na przykład trening z gimnastyki, rytmiki? Ilu macie trenerów?
Nasze treningi składają się oczywiście z treningów na lodzie, których jest najwięcej w tygodniu. Oprócz tego oba programy trenujemy również na sali bez łyżew. Na zawodach kategoria Junior, w której trenuję, jedziemy dwa programy: short i drugi dowolny. Podczas treningów dopracowujemy równą pracę, ruchy, mimikę itp. Oprócz tego mamy też zajęcia siłowe, taniec i balet. Nieodłącznym elementem treningu jest również praca z psychologiem i dietetykiem sportowym. Oczywiście mamy też fizjoterapeutów i masażystów, którzy jeżdżą z nami na zawody i obozy.
Mamy dwóch trenerów głównych, którzy układają nam programy, jeżdżą z nami na zawody i ciągle nas szkolą. Sukces byłby niemożliwy bez wszystkich tych osób.

Obóz letni w Poznaniu, 2019 r.

Jak to się w ogóle zaczęło? Kiedy zaczęłaś trenować synchroniczną jazdę na łyżwach?
Wszystko zaczęło się, gdy miałam 6 lat i pierwszy raz poszłam z moimi rodzicami na lodowisko na Placu Zebrań Ludowych w Gdańsku. Pamiętam, że zobaczyłam jakąś dziewczynkę, która umiała jeździć na łyżwach, skakała skoki i kręciła piruety. Bardzo mi zaimponowała i chciałam też tak umieć. Później moi rodzice zapisali mnie do szkółki łyżwiarskiej dla dzieci początkujących i po jakimś czasie instruktorka, aktualnie moja trenerka stwierdziła, że widzi we mnie potencjał i przeniosła mnie do grupy najmłodszej synchronicznej. I tak się wszystko się zaczęło.

Mała Julia na lodowisku 🙂

Ile osób liczy Twój zespół?
Liczba osób w drużynie zależy od kategorii, w której startuje drużyna. Na przykład w młodszych grupach: Juvenile, Novice minimum osób startujących to 9-12, ale już dla drużyn kategorii Junior (13-19 lat) i Senior (16-27 lat), które startują na Mistrzostwach Świata, jest określona liczba osób. Minimum zawodników to 17 osób a maximum to 20 i jest to najczęstsza liczba zawodników w drużynie. W obydwu tych mistrzowskich kategoriach podczas zawodów w programach jeździ 16 osób. Reszta zawodników jest rezerwą i stoi wraz z trenerami za bandą.

A jak wygląda rekrutacja? Czy trudno dostać się do formacji?
Są określone terminy naborów do danej kategorii wiekowej. Odbywają się one pod koniec marca lub w kwietniu, gdy jest już po mistrzostwach i kończy się sezon. Wówczas w określony dzień odbywa się trening otwarty i każdy może przyjść i spróbować. Oczywiście trzeba być aktywnym łyżwiarzem i mieć odpowiednią klasą czyli stopień zaawansowania. Junior jest to np. minimum klasa juniorska. Chodź na przykład nasza drużyna uzyskała już klasę Mistrzowską Międzynarodową mimo, że jesteśmy w kategorii junior. Nie jest łatwo się dostać, ale zawsze warto spróbować.

Jestem ciekawa jak radzą sobie trenerzy w sytuacji gdy na przykład na kilka dni przed zawodami któraś z zawodniczek jest kontuzjowana? Czy wtedy i tak startujecie? Czy wchodzą zawodniczki rezerwowe? Czy może trenerzy zmieniają coś w choreografii?
To są bardzo stresujące sytuacje i niestety zdarzają się. Łyżwiarstwo jest dyscypliną sportu, w której o kontuzję nie trudno. W takim przypadku, jeżeli zawodnik nie jest w stanie jeździć lub czasem nawet chodzić, oczywiście jest kierowany przez naszą trenerkę do fizjoterapeutów. W takim przypadku są potrzebni zawodnicy rezerwowi. To są bardzo ważne osoby w teamie, bo właśnie w takich nadzwyczajnych sytuacjach muszą od razu wskoczyć do układu i go jechać. Rezerwa, tak samo jak skład główny, musi bardzo mocno pracować i znać doskonale programy i teoretycznie każde miejsce jadących zawodników, aby w razie nagłej potrzeby móc go zamienić. Bez względu na to czy ktoś ma kontuzję, startujemy jak gdyby nic się nie stało. Zazwyczaj trenerzy nie wprowadzają większych zmian do choreografii, jeżeli nie jest to potrzebne, jedynie jakieś małe elementy.

Mistrzostw Świata Juniorów 2020, Nottingham, Wielka Brytania

A jak wygląda kwestia finansowa? Świat sportu zawodowego to nie małe pieniądze. Czy macie jakieś dofinansowanie na stroje, sędziów i całe zaplecze?
Łyżwiarstwo synchroniczne to sport niszowy w Polsce, to dyscyplina sportu, która w naszym kraju dopiero się rozwija. Trenerzy i rodzice starają się każdego sezonu pozyskiwać sponsorów, lecz jest to bardzo trudny temat. Nasz klub jest finansowany przez comiesięczne składki rodziców. Pieniądze te idą na treningi, stroje, wyjazdy na zawody, obozy i zgrupowania itp. Trenerzy starają się też pozyskiwać pieniądze od Miasta Gdańsk i Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego.

Oglądam czasami zawody łyżwiarstwa figurowego i mniej więcej orientuję się za co oceniają zawodników sędziowie. A jak wygląda punktacja w Twojej dyscyplinie ? Co jest konkretnie punktowane przez sędziów?
W zależności od rangi zawodów zazwyczaj jest od 8-16 sędziów . Najmniej jest zawsze na zawodach krajowych, Mistrzostwach Polski, a najwięcej jest na Mistrzostwach Świata. Punktacja jest złożonym procesem, ponieważ są dwa typy sędziów: techniczni i oceny. Sędziów oceny jest zawsze więcej. Panel techniczny daje punkty za sposób wykonania elementów oraz oceniają ich wykonanie na odpowiedni level zaawansowania. Sędziowie oceny są bardziej od strony artystycznej i każdy ocenia indywidualnie w skali od 1,50 do 10. Oceniane są: skating skills drużyny, transitions w programie czyli przejścia pomiędzy wymaganymi elementami, performance czyli przedstawienie muzyki oraz mimika czyli acting. Oceniana jest także kompozycja czyli ułożenie programu przez trenerów oraz interpretacja do muzyki czyli czy team jest w tzw. czasie. Później obliczana jest średnia arytmetyczna ze wszystkich ocen z poszczególnych składowych. Sędziowie oceny punktują także sposób wykonania poszczególnych elementów czy im się podobało czy nie, skala jest od -5 do 5 i później też jest brana średnia arytmetyczna.
Na końcu dodaje się wszystkie oceny i mamy wynik. O ostatecznym miejscu decyduje liczba punktów dodanych do siebie po programie krótkim i długim.

I miejsce w Mistrzostwach Polski 2019, Toruń

Rzeczywiście punktacja jest skomplikowana.
Jakie są największe sukcesy Twojej drużyny Ice Fire Junior?
Największy sukces to IX miejsce na Mistrzostwach Świata Juniorów 2020 w Anglii, Wielokrotne Mistrzynie Polski w kategorii Junior,
Od trzech lat jesteśmy Kadrą Narodową Polski. III miejsce na międzynarodowych zawodach Lumiére Cup w Holandii w sezonie 2018-2019. I miejsce w międzynarodowych zawodach Hevelius Cup w Gdańsku w sezonie 2018-2019

Ile razy w ciągu roku musicie wyjeżdżać na zawody?
Tak około trzy razy w roku wyjeżdżamy na zawody międzynarodowe. W ubiegłym sezonie byliśmy w Holandii, we Włoszech i w Anglii.

Mediolan, zwiedzanie miasta. Drużyna brała udział w zawodach Spring Cup – luty 2020

Julia, a jak radziły sobie zawodniczki teraz w czasie pandemii. Czy macie może jakiś harmonogram ćwiczeń w domu od trenerów, aby utrzymać formę? Czy może same planujecie sobie trening?
Po powrocie z Mistrzostw Świata, 15 marca, przebywaliśmy na dwutygodniowej, obowiązkowej kwarantannie, każdy w swoim domu. Mieliśmy wówczas tydzień przerwy i potem znowu zaczęliśmy trenować już w nowym składzie na sezon 2020/21 przez aplikację Zoom. Prawie codziennie spotykamy się i ćwiczymy razem online: w łyżwach, trening siłowy, balet, rozciąganie itp. W soboty ćwiczymy same czyli np. stretching a niedziela jest dniem wolnym i mamy się tylko rolować, tzn. wymasować ciało po całym tygodniu. Oprócz wspólnych treningów każdy też sam w miarę możliwości ćwiczy. Na przykład ja jeżdżę często na rowerze stacjonarnym, ostatnio udało mi się przejechać 50 km. Odkąd można wychodzić z domu staram się także biegać minimum raz w tygodniu. Codziennie dużo się rozciągam i też ćwiczę sama siłowo. Pandemia spowodowała, że mając dużo czasu wolnego w domu mogę się skupić na rzeczach, na które zazwyczaj nie miałam czasu tzn, jeszcze większe budowanie siły i przede wszystkim rozciąganie.
Wydaje mi się, że każdy sportowiec wie, że w tym trudnym okresie bez treningów na hali , trzeba robić wszystko, aby utrzymać formę. Trzeba samemu wyznaczać sobie cele i zadania, aby potem szybko i w dobrej kondycji wrócić do zadań sprzed pandemii.

Międzynarodowe zawody Lumiére Cup 2019 w Holandii w Eindhoven

Czy masz jakieś plany na przyszłość związane z tą dyscypliną sportu? Na przykład marzysz, by zostać trenerem czy raczej myślisz o czymś innym?
Oczywiście, że chciałabym związać swoją przyszłość z łyżwiarstwem. Najpierw chciałabym od razu po skończeniu liceum wyjechać na kilka lat do Finlandii, do Helsinek, aby trenować tam w moim ulubionym fińskim teamie, który jest jednym z najlepszych na świecie. Bardzo podoba mi się ich jazda i podziwiam go. To jest jedno z moich największych marzeń i robię aktualnie wszystko, aby je spełnić.
Później chciałabym zostać trenerem i zarażać tą niesamowitą pasją innych.
Mówiąc krótko – nie widzę siebie bez łyżwiarstwa w przyszłości.

Mistrzostw Świata Juniorów 2020 w Nottingham

Co robi Julia po lekcjach i wtedy kiedy nie trenuje? (śmiech) Masz jeszcze czas na jakieś inne pasje?
Kiedy nie mam treningów i mam trochę czasu wolnego to zazwyczaj uczę się, spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi lubię też oglądać seriale i filmy. Bywają czasem i takie momenty, że lubię po prostu nic nie robić lub po prostu spać (śmiech).
Jednym z moich hobby, które lubię robić poza łyżwiarstwem jest nauka języków. Aktualnie uczę się trzech języków obcych, są to język angielski, fiński i niemiecki. W przeszłości próbowałam się jeszcze uczyć samodzielnie: języka francuskiego, hiszpańskiego, rosyjskiego i portugalskiego.

Jestem pełna podziwu, że znajdujesz na to wszystko czas. Ostatnie moje pytanie dotyczyć będzie Piątki. Niedługo rekrutacja do szkół ponadpodstawowych. Jest wielu uczniów szkoły podstawowej, którzy dużo czasu spędzają na realizowaniu swoich wymagających pasji. To nie tylko sportowcy, ale też dzieci, które chodzą do szkoły muzycznej, rozwijają się plastycznie czy angażują się w inne stałe zajęcia.  Czy tym którzy myślą o Piątce, ale obawiają się, czy pogodzą naukę w V LO ze swoją pasją, dałabyś jakąś radę? Tylko szczerze (śmiech).
Powiem tak, nie jest łatwo czasem wszystko pogodzić lecz jest to jak najbardziej możliwe. Bardzo ważna jest organizacja dnia, ponieważ bez niej po jakimś czasie nasz organizm może nie wytrzymać. Należy jak najlepiej zaplanować sobie w weekend cały tydzień. Nauczyłam się, że muszę uczyć się i robić zadania domowe w każdej wolnej chwili. Jadąc do szkoły czy na trening zawsze mam ze sobą książkę i wiem, że nie mogę zostawiać nauki na ostatnią chwilę. Muszę po prostu maksymalnie wykorzystać czas. W liceum jest trudniej niż w podstawówce i mam mniej wolnego czasu. Piątka jest szkołą o dużej renomie i z dużymi wymaganiami. Miałam obawy czy podołam połączyć pasję trenowania z nauką. Z perspektywy czasu wiem, że się da. Mogę z pełną świadomością polecić Piątkę tym, którzy chcą dzielić swoją pasję z nauką w dobrej szkole. Pasja daje ogromną satysfakcję i siłę, Ważne, aby w życiu wytyczać sobie cele i dążyć do ich realizacji. 

Uff (śmiech). Jak przedstawiłaś swój cały tydzień bałam się, że odpowiesz, że ledwo, ledwo dajesz radę (śmiech).
Nie jest tak źle (śmiech).

Julio, bardzo Tobie dziękuję za poświęcony czas i za to, że zechciałaś opowiedzieć o łyżwiarstwie i codziennym życiu sportsmenki. Życzę Tobie dużo zdrowia, zero kontuzji i samych sukcesów i oczywiście spełnienia wszystkich Twoich sportowych marzeń.
Bardzo dziękuję


W V Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku uczy się więcej dziewcząt, które razem z Julią trenują łyżwiarstwo synchroniczne i jeżdżą w zespole Ice Fire Junior. Wspólnie odnoszą sukcesy. Nasze usportowione uczennice to – Karolina Kapitańska, Gabriela Zielińska i Zuzanna Augustis.

Zuzanna Augustis z klasy 1Bp

Za możliwość opowiedzenia o pięknej dyscyplinie sportu jaką niewątpliwie jest łyżwiarstwo synchroniczne dziękuję Julii Hajskiej. Dziewczętom – Karolinie Kapitańskiej, Gabrysi Zielińskiej, Zuzannie Augustin i Waszym rodzicom dziękuję za zgodę na wykorzystanie Waszych sportowych zdjęć w materiale.

Aneta Lechman

Link do strony Klubu Iceskater: https://iceskater.pl/

Ciekawostki:
Łyżwiarstwo synchroniczne – zimowa dyscyplina sportu będąca nieolimpijską dyscypliną łyżwiarską w której występują tzw. formacje łyżwiarskie liczące od 8 do 20 łyżwiarzy (+ maks. 4 rezerwowych). W kategorii seniorów i juniorów rywalizują formacje 16-osobowe (+ maks. 4 rezerwowych). We wszystkich kategoriach wiekowych formacje wykonują program dowolny, zaś w kategorii seniorów i juniorów również program krótki.

W 1996 roku łyżwiarstwo precyzyjne zostało objęte patronatem Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU), a w 1998 roku zmieniono jego nazwę na „łyżwiarstwo synchroniczne”.

źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ływiarstwo_synchroniczne

Jeden komentarz

  • Wywiad z Julia Hajska.

    Bardzo, bardzo ciekawa rozmowa. Mnie zainteresował fragment dotyczący godzenia sportu z nauką. Ile trzeba zaparcia, by to wszystko pogodzić. Jestem pod ogromnym wrażeniem postawy młodej osoby. Jej dążenie do doskonalenia się w tej dyscyplinie sportu i nauka języków obcych budzi mój podziw. Przy okazji dowiedziałam się o ,, nowej,, dyscyplinie sportu, jakim jest łyżwiarstwo synchronizowane. Pozdrawiam serdecznie Panią Anete i jej rozmówczynie. Brawo Wy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *