
Drama wzmacnia
Słowo drama często osobom, którym o niej opowiada, kojarzy się z teatrem. Nic bardziej mylnego. Drama to ani teatr, ani psychodrama. To metoda pracy, dzięki której możemy zrozumieć dany problem, spojrzeć na niego na różne sposoby i znaleźć jego wiele różnych rozwiązań.
Zawsze ciekawiło mnie na czym polega ta metoda. Kiedy kilka lat temu wzięłam udział w cyklu szkoleń „Proces grupowy” wiele razy przewijało się słowo drama, ktoś coś wspominał, ktoś coś nawiązywał. Postanowiłam przeszukać Internet w celu znalezienia szkolenia z dramy i udało się. Trzy weekendowe zjazdy wystarczyły, by pokochać tą metodę pracy.
W szkoleniu Dramy Stosowanej I stopnia w którym uczestniczyłam, warsztaty podzielone były na trzy, weekendowe bloki. Pierwszy to praca z ciałem, drugi to praca z przedmiotami i trzeci praca z rolą. Każdy z nich możemy wykorzystać w zależności od własnej inwencji i historii, problemu, który chcemy przepracować. Drama to interaktywna metoda pracy z grupą podczas której wykorzystywana jest nasza naturalna umiejętność wchodzenia w role. Na moim szkoleniu uczestnicy dzieleni byli przez osobę prowadzącą w pary z których każda wcielała się w jakąś rolę np. matki, córki, syna, kolegi, szefa, pracownika, ucznia itp. adekwatnie do potrzeb. Następnie wchodzili w świat fikcji i jakiejś wymyślonej na potrzeby zajęć, historii. Wcielając się w role, wyobrażamy sobie jakiś konkretny problem i odgrywamy scenkę. Dzięki temu możemy poczuć emocje towarzyszące wymyślonym bohaterom.

Każda z par może znaleźć zupełnie inne rozwiązanie danego problemu. Dlatego drama ma ogromny walor edukacyjny. Metodę tą można wykorzystać np. w ramach zajęć o tolerancji i przeciwdziałaniu dyskryminacji. Dzięki temu, że improwizujemy możemy wymyślić wiele scenariuszy rozwiązań danej sytuacji, dylematu . Na prowadzącym zajęcia spoczywa obowiązek zapewnienia bezpiecznych warunków dla uczestników. Bardzo ważne jest, aby w przypadku gdy komuś przypadła rola czarnego charakteru, inni po zajęciach nie utożsamiali tej osoby z tą postacią. Po zakończeniu wszyscy muszą „wyjść ze swoich ról”, Cechy charakteru, które nadaliśmy naszym bohaterom są wymyślone na potrzeby chwili, podobnie jak tok myślenia, sposób mówienia itp. W dramie pracuje się w świecie fikcyjnym i bardzo ważne jest, aby uczestnicy przez cały czas o tym pamiętali.
Warsztat dramowy ma pewną strukturę, która opiera się na cyklu Kolba. Po odegraniu ról, uczestnicy omawiają je, analizują sytuacje i wyciągają wnioski z różnych zaproponowanych rozwiązań. Po zakończeniu pracy prowadzący proponuje pewien rytuał, który pozwoli uczestnikom na rozdzielenie świata fikcji od rzeczywistości czyli to o czym pisałam wcześniej „wyjście z ról”.

Stymulatory
Moją ulubioną metodą dramy jest praca ze stymulatorami. Prowadzący przygotowuje zestaw przedmiotów, które powiązane ze sobą tworzą jakąś historię. Mogą to być np: piórnik, telefon komórkowy z sms-ami, list od kogoś, czapeczka z wesołym wzorem, dwa bilety do kina itp. itd. Osoby uczestniczące wyjmują kolejno przedmioty i wyciągają wnioski oraz tworzą jakąś hipotetyczną historię co mogło się wydarzyć, kto może być właścicielem przedmiotów i jakiego problemu bądź konfliktu mogą dotyczyć. Dzięki temu wyobrażamy sobie życie bohatera/bohaterki przygotowanego przez prowadzącego kazusu. Następnie prowadzący dzieli grupę na pary i zaprasza do świata fikcji. Każda dwójka poprzez improwizację zgłębia historię, postawy bohaterów w które się wcielili, motywy ich działania, by na końcu przeanalizować je jak mogłaby potoczyć się historia w świecie realnym. Każda para stworzy własne rozwiązanie problemu dzięki temu po podsumowaniu pracy wszyscy mają kilka propozycji rozwiązania danego konfliktu, sytuacji.
Zalety dramy
Drama otwiera nas i zmusza do refleksji. Przełamujemy dzięki niej wiele barier. Na początku zajęć warto, a nawet trzeba zrobić kilka ćwiczeń i zabaw demechanizacyjnych, aby po pierwsze otworzyć się, dobrze i bezpiecznie poczuć się w grupie i w dalszej części warsztatów móc swobodnie i odważnie wchodzić w role. Nie mają tu znaczenia nasze aktorskie umiejętności czy ich brak. Nich ich nie ocenia. Liczą się emocje i wyobraźnia.
Spytacie jak wykorzystuję dramę w swojej pracy nauczyciela wychowania fizycznego?
Przyznam, że nie tak często jakbym chciała. Natomiast udaje mi się to w kameralnych grupach i na małej salce gimnastycznej. Warto mieć dwie godziny czasu, bo przez 45 minut trudniej nam zrealizować przygotowany kazus. Kiedy byłam wychowawcą udało mi się zorganizować zajęcia m.in. z wykorzystaniem kart ról. Po za tym nie musimy realizować czystej dramy. Jest wiele metod i ćwiczeń dramowych, które możemy wykorzystać adekwatnie do potrzeb, ale bez typowego scenariusza dramowego. Dla przykładu wykorzystywałam nie raz tego typu ćwiczenia do pracy z Odyseuszami, gdy młodzież pracowała nad rozwiązaniem problemu długoterminowego i trzeba było przeanalizować cechy fizyczne bądź cechy charakteru wybranych postaci przedstawienia.
Aby nie wypaść z wprawy chętnie uczestniczę w warsztatach dramowych, by przypominać sobie metody, zabawy i ćwiczenia, ale to już opowieść na inny post …


i nie tylko.
23 marca 2019 r.

"Walking In Memphis"
Może Ci się spodobać

„W drodze” czyli innowacyjne warsztaty Dramy o inkluzji w edukacji.
9 lipca, 2021